niedziela, 11 października 2015

End of STUDENT LIFE!

Update - this post should be uploaded in June 2015/Aktualizacja - ten post powinien być przesłany w czerwcu 2015.

EN
Last year in university was quite difficult - especially after spending one year in Gran Canaria, where people's mentality, teaching methods and the whole atmosphere was completely different than in United Kingdom. Social life? You can almost forget about it. If you want to finish studies with a good degree and additionaly - you're working, it's not easy to socialize and meet with friends. But you can still participate in some important events :)


Kosio (my boyfriend) and I were super busy with studying and working for that past year, but we managed to come to our closest friends' birthdays and even to organise a Halloween party! I think noone should give up social interactions, even if it means that the final results in uni won't be as good as we would like to. If we push ourselves so hard and don't meet other people for a long time it can mess with our heads - we all need to rest! Of course it's everyone's individual decision, but my advice is to take some time off once in a while.

With overload of work we didn't manage to visit our families back in Poland and Bulgaria for any holidays. Fortunately, we had my parents and brother over for Christmas, so they helped us to feel the holiday atmosphere and put us in a great mood at a time. What's more, we had a little "getaway" in March - we went to Paris for the weekend and we enjoyed ourselves very much there, but there is gonna be a seperate post about it. All those "little" breaks helped us to get through that last year in Aberystwyth without going crazy.

The very last days were the best. When we finished with exams, submitted dissertations, all friends could gather together. There were bonfires, trips to the mountains and close-by castle (discovering the beauty of Wales probably for the last time for a long time) and - tradionally in my case (I love them so much) - a farewell party. There were tears, laughs, promises of keeping in touch. And even though it was all happening over 4 months ago - memories are still fresh, friends are still close. I just can't wait to see all those people again!



PL
Ostatni rok na uniwersytecie był dosyć trudny - szczególnie po spędzeniu jednego roku na Gran Canarii, gdzie mentalność ludzi, metody nauczania i cała atmosfera była zupełnie inna niż w Zjednoczonym Królestwie. Życie towarzyskie? Możesz o tym prawie zapomnieć. Jeśli chcesz skończyć studia z dobrym stopniem i dodatkowo - pracujesz, nie jest łatwo się socjalizować i spotykać ze znajomymi. Ale nadal możesz brać udział w niektórych ważnych wydarzeniach :)

Kosio (mój chłopak) i ja byliśmy bardzo zajęci studiowaniem i pracą podczas tego ostatniego roku, ale daliśmy radę iść na urodziny naszych najbliższych przyjaciół i nawet zorganizować imprezę halloweenową! Myślę, że nikt nie powinien rezygnować z interakcji społecznych, nawet jeśli to oznacza że wyniki końcowe na uniwerku nie będą tak dobre jak tego chcemy. Jeśli będziemy się aż tak katować i nie będziemy spotykać się z ludźmi przez długi czas może pomieszać nam się w głowach - wszyscy potrzebujemy odpoczynku! Oczywiście jest to indywidualna decyzja każdej osoby, ale moją radę jest wzięcie "wolnego" raz na jakiś czas.

Przeładowani pracą nie zdołaliśmy odwiedzić naszych rodzin w Polsce i Bułgarii na którekolwiek święta. Na szczęście, moi rodzice i brat przyjechali na Boże Narodzenie, także pomogli nam poczuć świąteczną atmosferę i wprowadzili nas w dobry nastrój w tym czasie. Co więcej, mieliśmy małą "ucieczkę" w marcu - wybraliśmy się do Paryża na weekend i świetnie się tam bawiliśmy, ale o tym będzie oddzielny post. Wszystkie te "krótkie" przerwy pomogły nam przeżyć ten ostatni rok w Aberystwyth bez zwariowania.

Ostatnie dni były najlepsze. Kiedy skończyliśmy egzaminy, oddaliśmy prace licencjackie, wszyscy przyjaciele mogli się zebrać razem. Były ogniska, wycieczki w góry i do pobliskiego zamku (odkrywanie piękna Walii prawdopodobnie po raz ostatni na długi czas) i - tradycyjnie w moim przypadku (uwielbiam je) - impreza pożegnalna. Były łzy, śmiechy, obietnice bycia w kontakcie. I mimo tego, że to wszystko działo się ponad 4 miesiące temu - wspomnienia są nadal świeże, przyjaciele są nadal bliscy. Nie mogę się już doczekać żeby zobaczyć te osoby ponownie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz